sobota, 15 września 2012

Rozdział 1.


Szkolny korytarz został przyozdobiony gałązkami drzew iglastych. Dzięki temu całą placówkę wypełnił zapach żywicy. Zmieszał się on ze słodką wonią ciast wypiekanych w kuchni. Błonie pokrył śnieżnobiały puch, pobliski zbiornik wodny zamarzł. Niektórzy korzystając ze sprzyjających warunków ślizgali się na lodzie, inni przechadzali się zaśnieżoną dróżką. Wykorzystywali ostatnie chwile przed wyjazdem na zabawie ze swoimi przyjaciółmi. Już za kilkanaście minut miał się odbyć uroczysty, pożegnalny posiłek. Uczniowie powoli gromadzili się w Wielkiej Sali. Jak zawsze została pięknie przystrojona. W rogu jadalni ustawiono ogromną choinkę, błyszczącą milionem kolorowych światełek.
-Jak widać w Ministerstwie nie mają już, na co wydawać pieniędzy-skwitował Draco, przyglądając się świątecznym ozdobom.
-Ktoś tu chyba nie przepada za Bożym Narodzeniem-odparł Blaise, zajmując miejsce obok swojego przyjaciela.
Malfoy nie odpowiedział. W milczeniu przyglądał się roześmianym grupkom znajomych, którzy ze zniecierpliwieniem oczekiwali spotkania z rodzicami. To wydawało mu się takie dziecinne, prze kaligrafowane. Może, dlatego gdyż on sam nigdy nie doświadczył uroku prawdziwych Świąt Bożego Narodzenia. Podobnie zresztą jak prawdziwej miłości. 
     *** 
Hermiona zmierzała w stronę Wielkiej Sali. Już z oddali widziała choinkowe lampki i pstrokate bombki powieszone na olbrzymim świerku. Wzięła głęboki oddech-jakby liczyła na to, że razem z powietrzem wchłonie świąteczny klimat. Jednak w jej sercu nadal tkwiła pustka. Nawet promienny uśmiech Ginny nie sprawił, że poczuła wewnętrzne ciepło. Podziwiała swoją najlepszą przyjaciółkę- za pozytywne myślenie, pogodę ducha. Chciałaby umieć czerpać radość z niewielkich rzeczy, nie brać do siebie uwag innych. Tymczasem twardo stąpała po ziemi, nie umiała pokonać swojej wrażliwości-nienawidziła w sobie tych wad, ale nie potrafiła inaczej. Zdawała sobie sprawę, że tłumienie emocji jest fatalnym rozwiązaniem. Aczkolwiek przywykła do takiego postępowania. Tym bardziej, że w jej domu tę metodę praktykowano od lat.
-Słuchasz mnie?-zniecierpliwiona Weasley uważnie obserwowała zamyśloną przyjaciółkę.
Głos siostry Ronalda sprawił, że Miona powróciła do rzeczywistości.
-Przepraszam. Możesz powtórzyć?-odrzekła z nadzieją w głosie.
-Mówiłam, że nie mogę się doczekać Wigilii. Ma przyjechać moja kuzynka z Paryża. Zresztą stęskniłam się również za rodzicami-powiedziała Ginny.
Hermiona kiwnęła głową na znak, że tym razem wysłuchała jej wypowiedzi. Wolała jednak na tym poprzestać i nie dzielić się swoimi wrażeniami na ów temat. Tym bardziej, że profesor Dumbledore poprosił uczniów o ciszę i rozpoczął swoje przemówienie. Na początek złożył im serdeczne życzenia, a potem przeszedł do spraw organizacyjnych. Mówił o zmianach, które mają zostać wprowadzone w życie od następnego semestru. Z tego powodu rada pedagogiczna miała na ferie pozostać w Hogwarcie, aby dokładnie wszystko ustalić. Następnie głos zabrała Minerwa McGonagall:
-To półrocze zależy tylko od was. Pamiętajcie, aby nie bać się zmian i zawsze walczyć do samego końca. Nadchodzący semestr może okazać się wspaniałą przygodą. Tymi słowami kończę i dołączam się do życzeń pana dyrektora-odparła nauczycielka, po czym usiadła obok profesora Snape'a.
***
Dziewczyna wzięła swoje bagaże i ruszyła w stronę drzwi. Niechętnie nacisnęła klamkę i opuściła dormitorium. W błyskawicznym tempie znalazła się na parterze.
-O której miałaś zejść na dół? Gryffindor traci pięć punktów-stwierdził nauczyciel Obrony Przed Czarną Magią.
Miona westchnęła cicho, co nie uszło uwadze profesora.
-Skoro pogrywasz w ten sposób to po świętach zapraszam na szlaban-dodał i uśmiechnął się z wyższością.
Zapadła cisza, którą nieoczekiwanie przerwały czyjeś kroki. Draco Malfoy wolnym, dostojnym krokiem pokonywał kolejne stopnie. Pani McGonagall spojrzała na Snape'a wyczekująco, ale ten nie zareagował. Widząc to sama przejęła inicjatywę.
-Draconie, spóźniłeś się. Odbieram Slytherin'owi pięć punktów-powiedziała. Zależało jej na sprawiedliwości, gdyż nienawidziła faworyzowania poszczególnych domów.
-Wielkie rzeczy..-odburknął, nie wyczuwając powagi sytuacji.
-Severusie, chyba zgodzisz się ze mną, że pannie Granger przyda się pomoc-rzekła, a Miona pokręciła głową z dezaprobatą.
Do odjazdu pociągu zostało niewiele czasu. Uczniowie szczelnie otulili się swoimi szalikami, założyli rękawiczki. Na zewnątrz szalała śnieżyca, mróz dawał się we znaki. Wszyscy biegiem ruszyli przed siebie, aby jak najszybciej znaleźć się w ciepłym, przytulnym wagonie. Nawet Hermionie zależało na szybkim dotarciu na stacje kolejową. Mimo, że każdy krok przez zaśnieżoną drogę przybliżał ją do spotkania z rodzicami. Tego, które od kilku dni nie dawało jej spokoju.
***
Malfoy czasem zastanawiał się, co skłoniło go do zaprzyjaźnienia się z tak tępymi ludźmi. On jako syn Śmierciożercy znał różne zaklęcia czy przepisy na mało skomplikowane eliksiry. Blaise był dosyć zdolny, więc także opanował jakieś podstawy magii. Tymczasem Gregory i Vincent miewali problemy z prawidłowym trzymaniem różdżek. 
-Ale od czego mamy Snape'a? Dzięki niemu nie trzeba się przykładać do nauki-tym razem głos zabrał Zabini.
-Nawet o nim nie wspominaj. Mógł jakoś zareagować, a pozwolił żebym dostał szlaban od tej głupiej baby-oznajmił zdenerwowany Ślizgon.
***
Na tym kończę pierwszy rozdział. Dziękuję za komentarze na temat prologa :*

41 komentarzy:

  1. Opisy mi się podobają i masz za to plusa. Co do wspólnej kary pomysł mi się średnio podoba bo jest bardzo popularny. Mam więc nadzieję, że podczas ich kary będzie ciekawie. W końcu jak umiesz pisać więc pewnie zrobisz z tym coś interesującego ^^
    Pozdrawiam :*
    (niedługo dodam 6 rozdział na draco-hermiona-one-love.blogspot.com )

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, lecz nie będzie to typowy szlaban w postaci sprzątania jakiejść zakurzonej sali, gdzie zacznie inskrzyć bla, bla... Mam nieco inny plan i oby udało mi się go zrealizować :) Ok, nie mogę się doczekać VI części.

      Usuń
  2. Świetny rozdział. Coś czuję się będzie fajnie. Kiedy dodasz kolejny rozdział ? Uwielbiam blogi z Draco i Hermiony.

    Zapraszam do mnie na bloga.
    lily-evans-i-james-potter.blogspot.co.uk
    i na drugi blog o opowiadaniu ; siostry-zla.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się znaleźć trochę czasu i na dniach dodać II rozdział. Jak nie to w weekend już na 100%.

      Usuń
  3. Hej. Ja wczoraj już przeczytałam sobie przed snem rozdział :) Owszem pomysł ze wspólną karą jest trochę oklepany, ale twój styl jest naprawdę ładny. Opisy są bogate i ciekawe. Czekam na kolejną notkę :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Popieram, że na każdym blogu Dramione pojawia się taki wątek, ale ja mam trochę inną wizję ich kary :D

      Usuń
  4. świetnie ;))
    Bardzo orginalne ;pp
    Bende wpadać częsciej ;))
    http://agulaaa12.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo podoba mi się twój styl pisania :):D, sama dążę do poprawienia mojego stylu, ale różnie mi to wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twój styl pisania jest bardzo dobry :) Ale dobrze, że jesteś ambitna i dąrzysz do perfekcji.

      Usuń
  6. Bardzo fajny rozdział. Masz dużo opisów - co ważniejsze, dobrych opisów - i ogólnie mi się podoba. Czekam na drugi rozdział :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Naprawdę dobry rozdział. Dużo opisów i epitetów, co czyni to jeszcze ciekawszym i urozmaiconym. Czekam na dalsze części ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starałam się aby w opisach umieścić sporo informacji, ale nie zanudzić Czytelnika. Bardzo się cieszę, że to doceniacie.

      Usuń
  8. Ja też nigdy nie mogłam zrozumieć, dlaczego blondyn zadawał
    się z tymi przygłupami. Rozdział mi się podoba i chce już szlaban! ;d

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi, cierpliwości :*:* Postaram się jak najszybciej dodać kolejny.

      Usuń
  9. Świetny rozdział. Masz niesamowity styl pisania. Czekam z niecierpliwością na następny rozdział.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że doceniasz moją pracę. Staram się wkładać jak najwięcej pracy w każdy rozdział, a każda pozytywna opinia dodatkowo mnie motywuje.

      Usuń
  10. świetny blog nie mogę się doczekać następnego rozdziału
    zapraszam http://zagubiona-moc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. drugi rozdział zaprasza !
    http://dramione-love-or-hate.blogspot.com/2012/09/rozdzia-ii.com

    OdpowiedzUsuń
  12. już III rozdział zapraszam !
    http://historiamilosnadramione.blogspot.com/
    pozdrawiam i fajny notka :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie się zapowiada, podoba mi się pomysł o tym że rodzina Hermiony nie jest idealna, chyba pierwszy raz coś takiego spotykam i całkiem pozytywne ..no cóż czekam na next. A jakby ci się nudziło to wpadnij i do mnie http://sladem-snu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Rozdział cudowny. Nie mogę się doczekać kolejnego.:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawiam się, że najwcześniej wyrobię się w czwartek/piątek. Niestety, ale pasowania na ucznia, nauka itd. Proszę o cierpliwość :*

      Usuń
  15. Heej! Świetny pierwszy rozdział. Miałam Cię poinformować o następnym rozdziale, lecz na razie tylko przeniosłam bloga.
    http://beutiful-history-dramione.blogspot.com/
    Dzięki ;*

    OdpowiedzUsuń
  16. Hej :) Piszę opowiadanie o tematyce potterowskiej. Zauważyłam, że lubisz takie i sama piszesz swoje dlatego chciałabym zaprosić Cię do mnie: www.aksmel.blogspot.com może Ci się spodoba :) Chętnie dodałabym się z Tobą do obserwowanych. Pozdrawiam i zapraszam do siebie :*

    OdpowiedzUsuń
  17. Zapowiada się ciekawie czekam na więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. zapraszam na 3 rozdział ! http://dramione-love-or-hate.blogspot.com/2012/09/kilka-nastepnych-tygodni-mineodosc.html

    OdpowiedzUsuń
  19. Zaczarowana, Zaczarowana, cóż mogę powiedzieć prócz tego, że jestem Oczarowana? Jeżeli mogę coś skomentować negatywnie to zdani: "Dziękuje za komentarze na temat prologa". Na tematu (kogo? czego?) "prologu". Pomijając to, to nie zauważyłam innych błędów. Jestem zachwycona i jedyne, co mnie boli to to, że piszesz tak krótko. Tak, to jest idealnie.
    Oczywiście mój antyczny kiepski wzrok jest negatywnie nastawiony do tej małej, jak dla moich oczu, czcionki, ale nie przejmuj się tym.
    Pytałaś mnie, czy wrócę do tematyki Dramione. Otóż ja nigdy nie odeszłam od tej tematyki, a "Esej" był tylko i wyłącznie krótkim przerywnikiem. Tak samo jak "Jeden dzień z życia Eileen". Ja ciągle piszę Dramione i nie zamierzam z tego parringu rezygnować. Mam parę opowiadań w zanadrzu.
    Dziękuję Ci za miłe słowa.
    Czy mogłabyś mnie informować o nowościach w zakładce SPAMownik u mnie na blogu? Byłabym wdzięczna.
    Pozdrawiam. Niech Wen będzie z Tobą, Poem

    PS. Czy można usunąć antySPAM? Błagam

    OdpowiedzUsuń
  20. Zapraszam na pierwszy rozdział mojego drugiego bloga
    hermiona-draco-old-story.blogspot.com

    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  21. Zapraszam na 6 rozdział.
    draco-hermiona-one-love.blogspot.com
    No i kiedy nowa notka?
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, ale ostatnio miałam trochę spraw. W weekend dodam, postaram się częściej coś publikować.

      Usuń
  22. Ciekawi mnie, jaki będzie ten szlaban Hermiony. Wydaje mi się, że ona jest samokrytyczna :< Ta cecha jest straszna, sama wiem o tym doskonale.

    Biorę się za czytanie kolejnego rozdziałku <3 Naprawdę, jesteś świetna w tym co robisz. Podziwiam twój styl, twój obszerny zasób słów. Po prostu jesteś świetna i masz talent :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też coś o tym wiem, dlatego z łatwością przychodzi mi opisywanie jej stanu emocjonalnego ;)
      Przyjemnie jest czytać, że moja twórczość Ci się podoba :* Dzięki .

      Usuń